W wywiadzie przeprowadzonym przez Cliqueclack z Julie Plec producentka wykonawcza The Vampire Diaries wypowiedziała się o trójkącie miłosnym i świadomości towarzyszącej bohaterom przez resztę sezonu. Tłumaczeniem jej wypowiedzi dodałam poniżej.

W Mudville nie ma czegoś takiego jak szczęście. Nie ma radości. Teraz nie jest odpowiednia chwila na to by być zakochanym w Mystic Falls. Zbyt wiele się dzieje. [Miało tu miejsce] wiele bolesnych przeżyć, chaosu, tragedii. Czuję, że wraz z rozwojem fabuły chociaż odrobinę udaje się nam z tym uporać. Reszta sezonu nie będzie pozbawiona ciężkich, cudownych, romantycznych momentów dla wszystkich par: nawet tych, które mogą się teraz zmagać [z przeciwnościami].

Jak wygląda przyszłość Steleny?

Wkraczając w dzisiejszy odcinek tak naprawdę w ogóle nie wiemy co się dzieje ze Stefanem. Nie mówi o tym otwarcie. Damon dość sporo spekulował na temat tego, że ściana (/switch), którą się odgrodził zaczyna się kruszyć. Elena podłapała, że Stefan robi wszystko co w jego mocy aby [dziewczyna] zaczęła go nienawidzić. Próbuje się od niej odciąć – niezależnie od tego jak bardzo [Elena] stara się sprawić aby przyznał, iż w rzeczywistości czuje i jego człowieczeństwo w pełni funkcjonuje. Obstaje przy historii, że nie pozwoli sobie na to by czuć (nawet jeśli ma taką możliwość), gdyż jest to zbyt bolesne.
W kilku następnych odcinkach, z biegiem fabuły zostanie przybliżony prawdziwy stan umysłu Stefana. Zaczniemy trochę lepiej rozumieć co go napędza oraz jaki wpływ ma to na jego relacje z Damonem i Eleną.

Co wydarzy się w trójkącie miłosnym?

[Do końca sezonu zaprowadzi nas] świadomość towarzysząca Elenie, Stefanowi i Damonowi, że bracia kochają tę samą dziewczynę, a ona jest rozdarta przez uczucia do nich obu. [Ta historia] musi dojść do punktu kulminacyjnego. Oraz to, iż – gdy przychodzi co do czego – Elena będzie musiała zdać sobie sprawę z tego czego chce.