Cztery wampiry, jedna czarownica-duch oraz jeden, niczym wisienka na torcie człowiek, kończą szkołę średnią? Tylko w The Vampire Diaries! Ulubieni bohaterowie z popularnego serialu stacji The CW mają otrzymać dyplomy i uczcić graduację poprzez podrzucenie w górę czapek… wszystko to, podczas jednoczesnego zmagania się z pewnymi poważnymi, nadnaturalnymi szaleństwami, które zobaczymy podczas finału 4 sezonu w czwartkowy wieczór. No wiecie, kolejny zwykły dzień w Mystic Falls.

Porozmawialiśmy z producentką wykonawczą Julie Plec na tema finału 4 sezonu, wliczając w to “słodko-gorzkie poświęcenie” ze strony Bonnie, przyszłość Klausa i Caroline, skoro on odchodzi do spin-offa The Orginals oraz wielkiej walce Eleny z Katherine, której nagrywanie zajęło lata! Plus, czy sire-bond pomiędzy Eleną i Damonem powróci, kiedy będzie miała podjąć decyzję odnośnie braci?

Wybór Eleny, Podejście Drugie: Podczas gdy finał 3 sezonu także zawierał Elenę wybierającą pomiędzy braćmi Salvatore, Plec zapowiada, że nasza bohaterka nie jest tą samą dziewczyną, która wybrała Stefana, zaraz przed śmiercią i powróceniem jako wampir.

“Myślę, że w zeszłorocznym finale było bardzo oczywiste, że Elena zmaga się z uczuciami do obu braci i musiała podjąć decyzję na temat tego, jak chce aby wyglądało jej życie oraz z kim chce je dzielić,” wyjaśnia. “W tym roku, ma za sobą bardzo traumatyczny roller coaster doświadczenia życiowego i to zmieniło ją bezpowrotnie – a w centrum tego wszystkiego, było przekonanie o miłości do Damona, że kochała go mocniej niż kogokolwiek wcześniej.”

Kontynuuje, “Jej zmagania dotyczyły uświadomienia sobie istnienia sire bond, przez to nie mogła nawet dłużej ufać tym uczuciom, że są prawdziwe. Więc tutaj bardziej chodzi o udzielenie odpowiedzi dotyczących prawdziwości tych uczuć, a w rezultacie czy to oznacza, że jej dystans do Stefana także był fałszywy czy prawdziwy? Poradzi sobie z tym wszystkim całkiem dobrze i to jest świetna, świetna, świetna scena.”

Wojna Sobowtórów: Fani, którzy ślinili się na myśli o możliwości walki Katherine i Eleny, nie będą chcieli odpuścić finałowego odcinka. Plec zapowiada:

“Odkąd wprowadziliśmy [do serialu] Katherine, czekaliśmy na taki nokaut, w stylu Alexis i Crystal z ‘Dynastii’, walkę pomiędzy tymi dwiema kobietami i zdecydowanie nie okazało się to rozczarowaniem. Nie ma żadnych sukni balowych ani basenu, ale poza tym sądzę, że zrobiliśmy to prawidłowo!” Możemy dodać amen?!

Bez Pośpiechu: W porównaniu do trzech pierwszych sezonów, TVD rozegrało akcję powoli i równomiernie przy wrogu numer jeden czwartego sezonu, Silasie. To był świadomy zabieg Plec i scenarzystów.

“Zdecydowanie wiedzieliśmy, że chcemy powoli rozegrać początek mitologii w tym sezonie i zamiast od razu pokazać wroga i jego nikczemny plan, zrobiliśmy z tego tajemnicę, nie tylko dla naszych bohaterów, ale także dla widzów,” wyjaśnia Plec. “Posiadanie możliwości rozwoju tajemnicy Silasa w ciągu sezonu miało swoje pułapki, ale także zalety i myślę, że kiedy wreszcie widzowie zobaczą jak to się zakończy w tym odcinku, mogą zacząć rozumieć wybory, których dokonaliśmy oraz dlaczego ich dokonaliśmy.”