Byłaś zaznajomiona z The Perks of Being A Wallflower zanim scenariusz pojawił się na twoim biurku?

Nie, scenariusz był moim pierwszym kontaktem z tym. Kiedy wyjawiłam, że wzięłam udział w przesłuchaniu do The Perks of Being A Wallflower, moja asystentka natychmiast zareagowała w sposób “Co?!? Kocham tą książkę, zmieniła moje życie.” I od tamtej chwili każdy z kim rozmawiałam opowiadał o tym, jak duży wpływ miała na jego życie ta książka. Po przeczytaniu jej zrozumiałam dlaczego. Posiada tak niepowtarzalny głos, bardzo ważną wiadomość i sądzę, że Stephen [Chbosky] wykonał świetną pracę przy przenoszeniu jej na duży ekran.

Co w historii Candace do ciebie zaapelowało?

Ciągnie mnie do ról postaci, które są głębokie lub posiadają problemy lub są prawdziwymi ludźmi zmagającymi się ze swoimi problemami. Coś co byłoby wyzwaniem. Kiedy przeczytałam scenariusz, Candace starała się być perfekcyjna ale tkwiła w toksycznym związku. W książce jest o niej więcej oraz w początkowej wersji scenariusza, ale nie pojawiło się to w ostatecznej wersji filmu – zaszła w ciążę i poddała się aborcji – niestety dla mnie. Ale dlatego polubiłam tą postać, jest ona tak inna od wszystkiego co do tej pory robiłam.

Twoja postać nie przepada za składankami muzycznymi od jej chłopaka. A ty jesteś fanką?

Razem z moimi przyjaciółmi wciąż robimy sobie wzajemnie składanki muzyczne na wycieczki samochodem i sądzę, że wiąże się z tym wiele zabawy. Kocham je. Ale nie widziałam magnetofonu od lat [śmiech].

Kto dominuje na twoich składankach muzycznych ostatnio?

M83, Florence + the Machine, Ellie Goulding, We Are Young (by fun.). Arcade Fire także zawsze mnie uszczęśliwia.

W The Vampire Diaries jesteś w prawie każdej scenie, miło było pracować nad projektem, który był mniej wymagający?

To był chwila wytchnienia, to na pewno. Jednak to był film z niskim budżetem, więc prace nie były tak wolne jak przy niektórych produkcjach, ale w porównaniu do The Vampire Diaries to zdecydowanie była chwila wytchnienia. Nie musiałam być na planie każdego dnia – film nie spoczywał na moich ramionach, ta działka należała do Logana [Lermana] i Emmy [Watson]. Oboje są tak piękni w filmie.

Zanim wracasz do pracy nad nowym sezonem The Vampire Diaries, czy jest coś takiego co starasz się zrobić, aby się przygotować?

Jestem wielkim podróżnikiem. Kocham podróżować i przy każdej okazji, nawet podczas długich weekendów, wsiadam do samolotu i gdzieś lecę. Aby trochę wypocząć i się zrelaksować, odmłodnieć oraz odświeżyć. Czasami potrzebujesz zmiany tempa. Weekendy w SPA również są dla mnie ważne – właśnie odkryłam koreańskie SPA, które są wspaniałe a jednocześnie dziwne, ponieważ musisz spacerować kompletnie nago [śmiech]. To wielkie pomieszczenie z 8 różnymi saunami, łaźniami parowymi oraz roślinnością. Możesz tam nawet zostać na noc, co jest dla mnie dziwne, ale jest to naprawdę wspaniałe. To naprawdę odświeżające.

czytaj więcej w rozwinięciu newsa

Z nowym statusem Eleny, czy czwarty sezon The Vampire Diaries także wydaje się być odświeżający?

Wydaje się być trochę inny. Ten sezon jest bardziej nakierowany na postacie. Zagłębimy się w historię każdego – nadal będzie wiele akcji, ale czuję jakby poprzedni sezon był za bardzo skupiony na akcji oraz taki szokujący, że przestawałeś się interesować postaciami. Albo, jeśli to robiłeś, nie pozostawało wystarczająco dużo czasu aby poczuć to samo co oni, ponieważ coś innego się działo i twoja uwaga była przyciągana w inną stronę. W tym sezonie ponownie skupiamy się na postaciach oraz przywróceniu ich do rzeczywistości. Gdyby nie trzymały się swojego człowieczeństwa, dlaczego ktokolwiek miałby się nimi przejmować?

Wspominałaś głośno o tym, że chciałabyś odkryć Elenę poza jej relacjami ze Stefanem i Damonem. Czy ta nowa fabuła na to pozwoli?

Niezbyt. Jeszcze nie, przynajmniej. Polega na ich obojgu oraz na wszystkich swoich przyjaciołach, w kwestii wsparcia. Wszyscy pomagają jej w różnych kwestiach i nie jest zbytnio niezależna w pierwszej połowie sezonu. Myślę, że ta chwila nadejdzie, ale jeszcze nie jesteśmy w odpowiednim miejscu.

Oczywiście posiadasz doświadczenie w graniu wampira, ale czy badanie transformacji od tej strony jest dziwne?

To zdecydowanie wyzwanie, zagranie tego tak jakbym przeżywała to wszystko po raz pierwszy. Elena doświadcza tych wszystkich rzeczy po raz pierwszy, podczas gdy ja wiele razy grałam Katherine, więc jest to interesujące.

Byłaś podekscytowana pomysłem transformacji Eleny czy trzeba było cię do tego przekonać?

Zdecydowanie opłakuję trochę człowieczeństwo Eleny, ponieważ lubiłam tą możliwość grania zupełnie różnych postaci. Oczywiście nadal są inne, ponieważ Elena jest wciąż Eleną pod niemal każdym względem, ale zaszły także konkretne zmiany. Zmierza teraz w innym kierunku z tym jak się zachowuje oraz co robi – myślę, że ludzie będą zaskoczeni tą zmianą.

Wyobrażam sobie, że rola jaką odegrał Stefan w jej transformacji także zmieni ich relacje?

Zachodzi wyraźna zmiana, która przypomina pod wieloma względami trójkąt miłosny z pierwszego sezonu. Ale jest to bardzo inne [od tego co już widzieliśmy], ponieważ.. Tak, bracia nadal się spierają i posiadają inne zdanie na temat tego jak powinna sobie poradzić ze swoim nowym, wampirzym życiem. Ale podczas gdy ich kłótnie wydają się być takie same, ich perspektywy są bardzo inne teraz, kiedy ona jest wampirem.

Zobaczeniem czego przez fanów w tym sezonie jesteś podekscytowana?

Jestem podekscytowana tym, że fani wreszcie zobaczą jak Elena zaczyna się zmieniać. Musi wreszcie wyluzować i zamierza to zrobić, co będzie dla fanów zabawne do obejrzenia – oraz dla mnie do nakręcenia!