30 września 2010 Nina Dobrev udzieliła wywiadu Jarettowi Wieselmanowi z działu PopWrap magazynu New York Post, w którym opowiedziała o odtwarzaniu dwóch ról w The Vampire Diaries i o odcinku Memory Lane. Wyraziła też opinię na temat związku Eleny z Damonem.
Aktorzy bardzo często mają okazję aby ukazać dziwaczne wersje granych przez siebie postaci przez odcinek czy dwa (wampirzyca Willow w Buffy, Clark pod wpływem czerwonego kryptonitu w Smallville), ale rzadko serial daje gwieździe możliwość odgrywania dwóch odrębnych, ukształtowanych postaci.
A dokładnie tak stało się w The Vampire Diaries w tym sezonie, jako że Nina Dobrev mistrzowsko odgrywa Elenę Gilbert oraz jej przodkinię Katherine Pierce o nie wyjaśnionym jeszcze pochodzeniu. Ta ostatnia jest też najbardziej złośliwym i mściwym wampirem jakiego do tej pory widzieliśmy w tym serialu. Tak więc nie jest to nie wymagająca wysiłku przemiana.
W odcinku zatytułowanym Memory Lane, Nina zmierzyła się z najtrudniejszym jak dotąd wyzwaniem, jako że wymagało to nie tylko odegrania obu postaci w czasach obecnych, ale także musiała ubrać usztywniane sukienki i rzucić światło na życie Katherine w 1864 roku. Udało mi się spotkać z bardzo zajętą Niną (jednocześnie jadła lunch, robiono jej makijaż i rozmawiała ze mną) i porozmawiać z nią o tym jaką cenę płaci za ten podwójny obowiązek, jak podekscytowana jest drugim sezonem i jakie niespodzianki leżą w przeszłości.
PopWrap: Zanim zaczęto wyświetlać drugi sezon, napisałaś na swoim Tweeterze, że oznałaś urazu na planie. Jak się czujesz?
Nina: Zaczyna być lepiej. Byłam wyczerpana długimi godzinami spędzanymi na planie, scenami kaskaderskimi i stresem. To całe napięcie skupiło się w moich plecach, skumulowało i uciskało te wszystkie nerwy. Miałam skurcze w plecach i nie mogłam się ruszyć. Odpoczęłam trochę w łóżku i czuję się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Jestem z powrotem na planie żeby jeszcze kilku osobom skopać tyłki.
PW: Oglądamy Cię odgrywającą podwójną rolę w tym sezonie. Dobrze bawisz się grając przez cały czas dwie postaci?
Nina: To jest naprawdę intensywne, ale w dobrym znaczeniu. Każdy dzień to ciągłe wyzwanie i nigdy nie nudzę się ani nie siedzę nic nie robiąc. Zawsze jestem nakręcona, a te postaci są tak zabawne. Podążając przez te wszystkie odcienie odtwarzania roli słodkiej Eleny będąc jednocześnie tak dwuznaczna, spontaniczna i szalona jak Katherine ? to jest naprawdę, naprawdę super.
PW: Wszyscy wydają się być podekscytowani dzisiejszymi retrospekcjami. A Ty??
Nina: Jestem tak bardzo podekscytowana ze względu na wszystkich, którzy to zobaczą ? jak dotąd to jeden z moich ulubionych odcinków. Jest on bardzo trudny pod kątem Elena/Katherine. Tam są wszystkie elementy tego wszystkiego co kocham w jednym odcinku. Pracowaliśmy tak ciężko i, widzisz, ten odcinek tak jakby doprowadził do mojego urazu ? tam są tylko dwie sceny, w których nie gram.
PW: Tak więc możemy oczekiwać jakichś popisów kaskaderskich w wykonaniu Niny dzisiaj wieczorem?
Nina: Było dużo pracy w uprzęży. W tym roku pozwolili mi wisieć w powietrzu, a to jest końska robota. Pracowałam z niebezpiecznymi, dzikimi zwierzętami, co jest super. I to jest zabawne bo oni oczekują, że będę wrażliwa, bo jestem dziewczyną, ale przysięgam, że tam była męska ekipa kuląca się i uciekająca ze strachu podczas gdy ja grałam z tymi zwierzętami.
PW: Co możesz nam zdradzić na temat dzisiejszego odcinka?
Nina: Wygląda na to, że za każdym razem kiedy cofamy się do roku 1864, dowiadujemy się więcej z punktu widzenia kogoś innego ? a teraz jest kolej Katherine na opowiedzenie historii. Co zrobiła, jak to zrobiła, dlaczego to zrobiła i jaki to miało wpływ na wszystko. To bardzo interesujące zobaczyć jak opacznie można zrozumieć niektóre rzeczy i jak zmienią Twój cały świat. To zmieni świat każdej postaci jak tylko się o tym dowiedzą. Bardzo interesującym jest też zobaczyć jak Katherine bawi się wszystkimi. Cały ten odcinek jest o tym. Ona pracuje pod każdym kątem i niemiło wszystkich zaskakuje. Ona zawsze jest górą.
PW: Kiedy przeczytałaś, że Katherine przemieni Caroline, co sobie pomyślałaś?
Nina: To było super, bo chociaż Katherine zawsze ma wielki plan, zawsze inni wykonują za nią brudną robotę. A Caroline jest idealną małą sługuską. Ona wie jak potężna jest Katherine więc Caroline zrobi wszystko, bo jest przerażona. Przemienienie Caroline i grożenie każdemu uczyniło Katherine taką osobą jaką Damon był na początku ubiegłego sezonu. Był tak nieprzewidywalny, że nikt nie chciał poddawać go próbie ponieważ wiedzieli, że mógłby się wściec i pozabijać ich wszystkich. Taka jest Katherine. Pokaże im, że nie ma wyrzutów sumienia, nie boi się i jest bezlitosna.
PW: Czy dowiemy się dlaczego Elena i Katherine są sobowtórami?
Nina: Jest powód, ale jeszcze o tym nie wiecie. Myślę, że kiedy nadejdzie czas, postaci i widzowie dowiedzą się. Ale w tym momencie, ciągle powinniście się zastanawiać.
PW: Wierzysz Elenie kiedy mówi do Damona, “Nienawidzę Cię”?
Nina: Teraz, tak. Z całą pewnością. Rzecz w tym, że przez cały ubiegły sezon on rozgrzewał sobie drogę do jej serca. Kiedy nikt go nie rozumiał ani nie chciał być jego przyjacielem, ona to robiła, bo chciała widzieć w nim dobro. I udowodnił, że nie jest tego wart. Ona dała mu wszystko o co mógłby ewentualnie poprosić, a on zabił jej brata. W tym momencie ona nie chce mieć z nim wspólnego. Ona nie jest w stanie widzieć w nim żadnych zalet … poza tą, że jest przystojny [śmiech].
PW: Jesteś podekscytowana widząc, że ta relacja ciągle się zmienia?
Nina: To będzie interesujące zobaczyć jak on próbuje się zrehabilitować ponieważ myślę, że w momencie gdy stracił Elenę, w końcu zdał sobie sprawę jaka ona jest dla niego wartościowa. Jak bardzo ją kocha. To taka klasyczna opowieść ? z każdym związkiem jest tak, że musisz sięgnąć dna, aby zdać sobie po pierwsze sprawę z tego jak dobre to było, i Damon zdecydowanie teraz przez to przechodzi.
PW: Czy podoba Ci się ten pomysł aby Elena w pewnym momencie była z Damonem?
Nina: Zawsze jestem ucieszona tą możliwością. Myślę, że Elena ze Stefanem to ciągła walka. Elena i Damon dobrze bawią się razem. Fajnie ogląda się ich razem, bo oni naprawdę mają wzajemne porozumienie na swój sposób. Jest w tym swoboda, bo Elena ma gdzieś co on myśli ? z drugiej strony Damon przez cały czas staje na rzęsach, starając się zapewnić, że bardziej tego nie zepsuje.
PW: A co powiesz o Elenie-singielce ? chciałabyś to kiedyś zobaczyć?
Nina: Myślę, że Elena zaczyna powoli tracić swoją niezależność. Tak wiele się dzieje i to jest takie przytłaczające ? ci chłopcy robią wiele problemów w jej życiu, więc to byłoby interesujące zobaczyć jak ona radzi sobie sama. Czy jeśli nie byłaby z nimi to czy miałaby te same problemy czy też jej życie byłoby nieskończenie lepsze? Z drugiej strony, jak możesz żyć bez miłości?
PW: Dzisiejszy odcinek to punkt widzenia Katherine na wydarzenia z 1864 roku, czy sądzisz, że będziemy kiedykolwiek mogli zobaczyć wydarzenia pierwszego sezonu z perspektywy Katherine?
Nina: Oooh, nie wiem. Ale rzeczywiście słyszałam, że przeniesiemy się w inne ramy czasowe w tym sezonie. Powędrujemy w różne okresy i jestem naprawdę tym podekscytowana ? ale nie wiem o jakich okresach będzie mowa. Ale nawet gdybym wiedziała, to nie powiedziałabym Ci. W przeciwnym przypadku zastrzeliliby mnie [śmiech].
(c) vampirediaries.pl
