Pojawił się nowy wywiad (w dwóch częściach) z premiery filmu “Let’s Be Cops” w Los Angeles. Tym razem Nina porozmawiała z People’s Choice, na temat pracy na planie swojej najnowszej komedii. Zachęcamy do obejrzenia.

Mieliśmy wiele czasu, aby popracować nad scenariuszem i coś przykładowo dodać, zmienić, w tym względzie mieliśmy wiele kreatywnej przestrzeni. Szczególnie chłopcy… Naprawdę dodali mi pewności siebie i jakby wspierali, chcieli abym stworzyła własną postać i wprowadziła swoje własne dziwactwa, jak parskanie czy niezdarność. To po prostu ja. Taka jestem. Jestem całkiem zszokowana, [ponieważ] przeszłam jakieś całe dwadzieścia stóp bez upadku. Dzisiaj jest mój dobry dzień!

zobacz drugi wywiad w rozwinięciu

Całe to doświadczenie było szalone i wspaniałe. Ja po prostu… Kręciliśmy w Atlancie, która jest teraz moim jakbym domem. Więc musiałam być przewodnikiem, musiałam wszystkim powiedzieć gdzie iść, co robić. A na planie, tym razem nie byłam w każdej scenie, więc miałam wiele przerw, co było fajne, ponieważ mogłam się zwyczajnie zrelaksować i porozmawiać ze wszystkimi. To był komfort posiadania pracy, która kochasz i jednocześnie wolności, aby móc zrobić coś dla samej siebie, jak przeczytać książkę. Czy wyjechać na weekend i gdzieś indziej spędzać czas, to było miłe.