NDobrev.pl | Twoje najlepsze, polskie źródło informacji o aktorce Ninie Dobrev » Tłumaczenie wywiadu dla magazynu InStyle





24 May 2014




       Tłumaczenie wywiadu dla magazynu InStyle

To słoneczne popołudnie w salonie Rouge w Nowym Jorku, gdzie Nina Dobrev przysiada na znajdującej się na podwyższeniu sofie przy parapecie. Wywołujące zazdrość loki opadają kaskadą wokół jej twarzy i wygląda idealnie w letniej sukience. W przeciwieństwie od wielu innych znanych osób, Dobrev nie potrzebuje zbyt wiele czasu, aby przejść od razu do ciepłej i przyjaznej rozmowy bez cienia rezerwy, to cecha, która staje się niedoceniana w dzisiejszych czasach i wieku. Chichocząc i robiąc sobie zdjęcia z ludźmi, wdaje się z nami w rozmowę na temat swojej nowej fryzury ombre, stylu “chłopczycy,” oraz wyjątkowej słabości do kąpieli nago.

INSTYLE: Opowiedz o swoich włosach. Są wspaniałe. Zrobiłaś ombre!

NINA DOBREV: Dziękuję! Zabawnie jest zmienić włosy. Kręcę w tym momencie film, który nazywa się The Final Girls, więc zmieniłam kolor swoich włosów dla tej roli. Kiedy raz coś w sobie zmienisz, czujesz się nieco bardziej podekscytowana.

INSTYLE: Sądzisz, że zmiana włosów wpływa na zmianę osobowości?

NINA DOBREV: Absolutnie, tak. Dla mnie jako aktorki, to jedna z tych rzeczy, które kocham najbardziej w graniu różnych postaci. Pomaga mi w tym wyglądanie oraz czucie się inaczej, ponieważ wcielam się w inną osobę.

INSTYLE: Reprezentujesz nową linię kolorowych soczewek kontaktowych Air Optix Colors.

NINA DOBREV: Lubię utrzymywać rzeczy tak naturalnymi jak to możliwe, w każdym aspekcie mojego życia. A to co kocham w nich [soczewkach Air Optix Colors] to, że naprawdę wyglądają naturalnie, nawet w tych najbardziej ekstremalnych odcieniach. To po porostu podkreśla wygląd!

INSTYLE: Skoro jesteśmy w temacie kolorów – jakie kolory dominują w twojej szafie?

NINA DOBREV: Dominuje czerwień! Kocham ją. W następnym tygodniu zaprezentuje się w złocie. Lubię także fiolet, który jest nieco inną odmianą czerwieni. Takim niebieskawym czerwonym [śmiech].

czytaj więcej w rozwinięciu newsa

INSTYLE: Jak określiłabyś swój styl?

NINA DOBREV: Kiedy się budzę, jestem zwykle chłopczycą. Ilaria [Urbinati, stylistka Dobrev] i ja jesteśmy buntownikami mody. Lubimy podejmować ryzyko i mieć z tego zabawę. Kiedy podchodzi się do tego zbyt poważnie, nie ma zabawy.

INSTYLE: Może zejdźmy z tematu czerwonego dywanu, co z twoim codziennym stylem? Bez czego nie możesz się obejść?

NINA DOBREV: Lubię kapelusze. Mam wiele świetnych botków. Skórzana kurtka z pewnością. Nigdy nie nosiłam zbyt wiele biżuterii, ale lubię taką subtelną. To zabawa. W zeszłym tygodniu podczas UpFrontsów, miałam na sobie naprawdę strzały od Eve & Co., które naprawdę szły wzdłuż ucha. Było tam także wieczne pióro. Fajnie jest dopierać akcesoria. Fajnie jest je zamieniać. A także bawić się kolorami. Zamieniłam się w tak dziewczęcą dziewczynę. Ale jednocześnie jestem straszną chłopczycą.

INSTYLE: Więc, lubisz jeansy i koszulki.

NINA DOBREV: Zdecydowanie.

INSTYLE: Jakie trzy rzeczy zobaczymy na tobie podczas tego lata?

NINA DOBREV: Zawsze mam bikini w mojej torbie, ponieważ nigdy nie wiesz kiedy najdzie cię ochota na kąpiel nago, czy też w środku nocy. Jestem klasycznym nagim pływakiem. Zanurzam się tak, aby pokazywać jak najmniej ciała [śmiech]. Lubię klapki, wszystkie ich rodzaje, a także moje kolorowe soczewki!




         1



   Post został napisany przez: Sonja w kategorii: Artykuły, Inne Projekty, Wywiady