NDobrev.pl | Twoje najlepsze, polskie źródło informacji o aktorce Ninie Dobrev » Tłumaczenie pełnego wywiadu dla Nylon Mag – Part 2





27 Jan 2012




       Tłumaczenie pełnego wywiadu dla Nylon Mag – Part 2


I publikujemy drugą, a zarazem ostatnią część tłumaczenia wywiadu dla magazynu Nylon. Tym razem Nina opowiada między innymi o swoim najnowszym projekcie The Perks of Being a Wallflower (a także reżyser wypowiada się na jej temat), walce o prywatność a także swoich planach po zakończeniu The Vampire Diaries.


Dobrev nie była całkowicie zachwycona scenariuszem The Vampire Diaries, kiedy go dostała.

„Pomyślałam sobie, ‘Zmierzch’ dla telewizji? – stare i oklepane” mówi. „Nie byłam [zainteresowana], dopóki nie zagłębiłam się w to nieco bardziej i nie wyjaśnili mi tych podwójnych postaci i że Mystic Falls posiada własną naturę. Wtedy zdałam sobie sprawę, że kryje się za tym o wiele więcej niż zdają się wskazywać plakaty” Czyli? „Och, no wiesz, kilkoro pięknych ludzi zalanych krwią.”

Dwa i pół roku po tym jak serial miał swoją premierę we wrześniu 2009, Dobrev wierzy że „Pamiętniki” udowodniły krytykom, iż są samodzielne.

„Same z siebie się wyróżniają, odbiegają od tego, co widzisz zazwyczaj” twierdzi. „To nie opowiada o nastoletnich dziewczynach, która martwią się o to co założą na siebie. Tu chodzi o postacie. Jest wiele śmierci, wiele strat, serial posiada wiele wymiarów.”

Jeśli to zabrzmiało ostro, Somerhalder zapewnia że plan [serialu] nie jest tylko związany z burzą i stresem.

„Mamy dużo zabawy, pomijając fakt, że zawsze ktoś jest bliski śmierci” mówi, zaznaczając że dużo dobrych wibracji pochodzi od Dobrev. „Nina pracuje ciężej niż ktokolwiek inny przy serialu. Elena jest praktycznie w każdej scenie – a jeśli jej nie ma, Katherine jest. Ale nawet kiedy jest wykończona, rozpromienia ludzi znajdujących się w jej otoczeniu.”

Jest również bardzo pomocna, po tym jak w jakiś sposób upuściłam swoje okulary do kosza, Dobrev natychmiast wyciągnęła rękę do niezbadanych śmieci aby je odzyskać.

JAK MASA INNYCH młodych gwiazd, Dobrev myśli że telewizja jest teraz przyszłością – przez ostatnie kilka lat medium stało się na tyle wyszukane, że jest w stanie zaspokoić kreatywny głód nawet najbardziej ambitnych aktorek.

Kate Winslet właśnie wygrała Emmy,” zauważa, dodając że Winslet zgarnęła nagrodę za rolę w serialu HBO, Mildread Place. „I jeśli mogę być na tyle zuchwała to powiem, że wyglądała na bardziej podekscytowaną niż wtedy kiedy wygrała Oscara.” Wciąż, Dobrev przyznaje że przeniesienie się do filmów nadal ją kusi. “Chcę być różnymi osobami, a praca przy filmach mi na to pozwala. Chcę być punkiem, słodką osobą bądź też narkomanem! Jest tak wiele rzeczy do odkrycia.”

dalsza część wywiadu w rozwinięciu

W drugiej połowie tego roku Dobrev kilka rzeczy odkryje w The Perks of Being a Wallflower, napisanej i wyreżyserowanej przez Stephena Chbosky adaptacji jego własnej noweli z 1999 roku. Kultowy emo klasyk jest przepojoną pop kulturą historią introwertyka zmagającego się z samobójstwem swojego najlepszego przyjaciela w Pittsburghu (Pennsylvania); Dobrev gra starszą siostrę głównego bohatera, Candace, i występuje u boku Paula Rudd, Logana Lermana oraz Emmy Watson.

„Podejmując ryzyko umawiania się z samym sobą [przyznam, że] już nie należę do głównej grupy docelowej CW TV,” mówi Chbosky ze śmiechem. „Więc moje pierwsze prawdziwe zetknięcie się z Niną było na taśmie, którą wysłała.” (Mieszkanie przez dziewięć miesięcy w roku w Atlancie oznacza dla Dobrev tą samą formę przesłuchań, jaką stosowała kiedy była w Kanadzie). „I natychmiast zareagowałam w sposób ‘Kim jest ta dziewczyna?’ Całkowicie mnie urzekła.” Wspomina Chbosky, dodając że odezwał się do Dobrev przez Skype’a podczas gdy aktorka była w trakcie kręcenia finału drugiego sezonu Vampire Diaries. „Robiliśmy scenę, dałem jej notatki, a potem ktoś zapukał do jej garderoby mówiąc, ’Potrzebujemy cię’ a ona na to ‘OK, dajcie mi tylko dwie minuty!’ To mnie całkowicie zachwyciło.”

Dla Dobrev częścią czaru The Perks of Being a Wallflower była znaczna różnicą pomiędzy robieniem filmu a pracą nad jej serialem. „Gdy raz coś robisz i robisz to dobrze, ludzie po prostu chcą abyś nadal to robił,” lamentuje, dodając że nie jest nawet w stanie zliczyć ile wampiro-podobnych scenariuszy dostała w ciągu ostatnich kilku lat. Do tego dochodzi też faktor XII utożsamiany z CW TV. Zapewne nie mogę być pierwszą osobą, która zrobi sobie żart z Gothic Girl, prawda?

“Czasami oni reagują w sposób, ‘Ona nie jest wystarczająco zwyczajna’. Albo ‘Ona nie jest wystarczająco zadziorna’. To mnie frustruje. Czuję się jak białe płótno, chciałabym aby ludzie byli nieco bardziej otwarci. To właściwie powód dla którego się nieco wycofałam. Wolę nie robić nic niż podejmować się czegoś, co w żaden sposób nie jest dla mnie wyzwaniem. Jeśli się tego nie boję, to nie jestem tak naprawdę zainteresowana.”

„Myślę, że ludzie będą bardzo zaskoczeni zobaczeniem jak łatwo Nina zatraciła się w [roli] Candace,” mówi Chbosky. „Uważam także, że w przyszłości będzie mogła zrobić wszystko co będzie tylko chciała, od komedii typu Diabeł ubiera się u Prady po naprawdę ambitne dramaty, myślę że zagrałaby świetnie nawet dziewczynę Bonda.”

Plec dodaje, że widziałaby Dobrev w roli producenta czy reżysera.

„Zawsze sobie z nią żartuję, że pewnego dnia stanie się Sherry Lansing,” mówi nawiązując do aktorki, która została producentką i współpracując z Paramount Pictures zgarnęła Academy Awards za „Forrest Gump” oraz „Titanica”. „Nina posiada inteligencję oraz ten punkt widzenia, który jest bardzo urzekający.”

Oczywiście, dalsze kroki w stronę wielkiego ekranu przyczynią się do zwiększenia popytu na informacje o Dobrev – los, który ją niepokoi.

„Ludzie chcą wiedzieć tak dużo o tobie i chcą wejść w twoje życie,” mówi Nina. „Właśnie dlatego mam pewien problem z Twitterem. Daje ci on sposobność do kontaktu z tak wieloma ludźmi i czynienia dobrych rzeczy, jeśli to jest twoim celem. Ale jednocześnie wpuszczasz ich w swoje codzienne życie, przez co oni poznają cię tak dobrze, że przestajesz mieć tajemnice. Nie pozostaje nic nowego do odkrycia.”

Jak wskazuje Dobrev jest to częścią zawodu. Wyjaśnia również, że wyrazista publiczna obecność utrudnia zatracanie się w postaci w sposób jaki opisał to Chbosky. Ale także chodzi tutaj o prywatność oraz to jak wiele z niej celebryci mogą w stanie oczekiwać.

„Na początku to zdecydowanie było dziwne,” przyznaje, mówiąc tutaj o życiu w czasach Google News Alert. „Ludzie zdawali się wiedzieć o tylu bliskich mi rzeczach.”

Dobrev opowiedziała o zdjęciu egzotycznego owocu, które zamieściła na twitterze kilka dni temu z kiczowatym podpisem, w którym zastanawiała się czy zjedzenie tego owocu może spowodować śmierć.

“Starałam się być zabawna,” mówi. “Sprzedali to we Whole Foods – oczywiście to nie zabija. Ale wtedy moja mama wysłała mi e-maila i powiedziała, ‘Zobacz to’. Były wtedy urodziny Iana, i tam był taki artykuł: ‘Dobrev obawia się, że zginie na urodzinach Somerhaldera.’” Śmieje się Nina. “A ja na to, ‘Co!?’”.

Skoro już jesteśmy w temacie Somerhaldera, Dobrev lekko się spięła kiedy został poruszony temat ostatnio opublikowanego przez US Weekly artykułu, gdzie pojawiły się cytaty tej dwójki potwierdzającej swój związek. (Tytuł brzmiał: “Ian Somerhalder i Nina Dobrev: Dlaczego się kochamy.”)

“Nic nikomu nie powiedzieliśmy.” mówi Nina. “Pamiętam ten wywiad. Spytali nas, ‘Co kochasz w swoich kolegach z planu?’ Więc my powiedzieliśmy, tak z 10 różnych rzeczy, na temat każdej z osobna osoby z serialu. Ale oni sami zadecydowali co chcą napisać. I to jest w porządku – ludzie miewają te fascynacje. Nie mogę powiedzieć, że nie jestem zainteresowana Angeliną Jolie, Bradem Pittem i ich rodziną. Ale to jest coś, o co trzeba walczyć naprawdę mocno, aby zachować tę prywatność.”

Zdaje się, że łatwiej to robić mieszkając w Atlancie, jak Dobrev sama mówi, została złapana przez paparazzich tylko kilka razy, w czasie kiedy odbywały się w mieście BET Awards oraz kiedy Ben Stiller kręcił film niedaleko tamtejszego Starbucksa. Po tym jak skończy się The Vampire Diaries aktorce chodzi po głowie pomysł by przenieść się do Nowego Jorku, gdzie łatwo można się zgubić w tłumie.

„Czuję się jakby spoczywało na mnie teraz wiele par oczu” mówi. „Więc anonimowość jest pewną formą komfortu – posiadanie szansy na doświadczenia rzeczy samemu.”

Aż do tego momentu Dobrev planuje powstrzymać się od ruszania do boju.

„Ludzie mogę spekulować oraz wierzyć bądź nie wierzyć w to co widzą czy słyszą,” mówi. „Ja tylko staram się trzymać z dala od tego i nie komentować, ponieważ wtedy zostanę w to wszystko wciągnięta, a nie jest to tego warte. Nie chcę po prostu podsycić ognia.” Na chwilę przez jej oczy przemyka coś, co bardzo przypomina smutek. Potem jednak powracają błysk oraz łobuzerstwo charakterystyczne dla kociej kobiety. “Moment, słyszałaś?”, wykrzykuje. “Udało mi się poprawnie wymówić wyrażenie!”




         5



   Post został napisany przez: Sonja w kategorii: Artykuły, Wywiady