Oglądamy Ninę Dobrev w telewizji od czasów debiutu w Degrassi – nie wspominając nawet cotygodniowych odcinków Vampire Diaries, które zaspokaja nasze zapotrzebowanie na krew co tydzień – ale niedługo będziemy mogli zobaczyć trójjęzyczną aktorkę w całkiem nowym świetle. (Mówi po angielsku, francusku oraz bułgarsku – w jej ojczystym języku – gdybyś się zastanawiał). Tej jesieni, Dobrev wystąpi razem z Emmą Watson, Loganem Lehrman oraz Paulem Rudd w adaptacji The Perks of Being a Wallflower. Porozmawiała z nami o swoim najnowszym przedsięwzięciu, twitterowych dylematach oraz dlaczego powinna być w stanie zagrać osobę uzależnioną od narkotyków.

O pracowaniu nad większą ilością filmów. “Chcę być różnymi osobami, a praca przy filmach mi na to pozwala. Chcę być punkiem, słodką osobą bądź też narkomanem! Jest tak wiele rzeczy do odkrycia… Czasami oni reagują w sposób, ‘Ona nie jest wystarczająco zrozumiała’. Albo ‘Ona nie jest wystarczająco zdenerwowana’. To mnie frustruje. Czuję się jak białe płótno, chciałabym aby ludzie byli nieco bardziej otwarci.”

O swoich kotach. “Muszę powiedzieć, [że jestem] ‘kobietą kot’, ponieważ ‘kocia dama’ brzmiałoby jakbym miała 500 lat… Ale kocham moich futrzanych przyjaciół. Nawet zrobiłam kalendarz na 2012 rok. Nazywa się Moje Kotki: Futrzana Historia Miłosna. [Koty] po prostu emigrują do mnie. Jestem całkiem pewna, że byłam kotem w poprzednim wcieleniu.”

O swoich koledze z planu Degrassi, Aubrey’u Graham (Drake). “Był taki słodki. To wręcz dziwne dla mnie, że jest teraz raperem i symbolem seksu. Pamiętam jak jechałam w samochodzie na imprezę, śpiewałam sama do radia i ktoś się mnie spytał ‘To nie twój kolega Drake?’. A ja na to, ‘Jaki Drake?'”

O byciu naprawdę sławnym. “Nie mogę powiedzieć, że nie jestem zainteresowana Angeliną Jolie, Bradem Pittem i ich rodziną. Ale to jest coś, o co trzeba walczyć naprawdę mocno, aby zachować to dla siebie.”