Ok, zacznijmy od początku. Opowiedz nam o dorastaniu w Kanadzie.
Gdy miałam dwa lata to przeprowadziłam się do Kanady. Moje dzieciństwo można opisać jako w miarę normalne, zabawne życie dziecka. Mam starszego brata [Aleksandra] i byłam dla niego tą irytującą młodszą siostrą, która ciągle chciała za nim chodzić i robić to co on. Uprawiałam liczne sporty. Nabiłam sobie wiele siniaków, gdyż stawałam ludziom na drodze. Ale było fajnie. Zachowywałam się jak chłopczyca!
Czy twoi rodzice obchodzili się z tobą surowo?
Moi rodzice chcieli, żebyśmy sami na wszystko sobie zapracowali, dlatego zlecali nam obowiązki domowe. Nigdy nic nie zostało nam zwyczajnie dane. Sama kupiłam sobie swój pierwszy samochód. Nauczyłam się, że jeśli czegoś w życiu chcę to muszę podjąć konieczne kroki aby to otrzymać.
Jak możesz opisać swoje czasy licealne?
Zawsze robiłam wiele rzeczy jednocześnie – grałam w sporty takie takie jak siatkówka, przez jakiś czas koszykówka oraz uprawiałam gimnastykę Chciałam dobrze sobie radzić w szkole, być kapitanem. Osiągałam bardzo dobre wyniki, czasem nie bez poważnych kosztów. Gdy próbujesz robić tak wiele to w pewien sposób jesteś dobry ze wszystkiego. Nie udaje ci się jednak osiągnąć mistrzostwa w jednej dziedzinie. Przez całe życie z tym walczyłam. Biorę na siebie o wiele więcej rzeczy niż to możliwe [do zrealizowania]!
Czy prowadzisz pamiętnik tak jak twoja postać z TVD?
Chciałabym! Robiłam to gdy byłam młodsza. Zabawnie jest spojrzeć na rzeczy, które w tamtym momencie wydawały się niezwykle ważne a dzisiaj wyglądają na błahostki. Chłopcy, złośliwe dzieciaki, tragedie koleżeńskie, próbowanie dobrze wypaść w szkole oraz nieotrzymanie domku dla lalek Barbie, który bardzo chciałam mieć..
Jak zaczęła się twoja przygoda z Degrassi?
To było jedno z moich pierwszych przesłuchań, jeszcze za czasów licealny. Musiałam zaprezentować się w gimnastyce oraz odegrać parę scen napisanych dla Manny. Planowali jednak zrobić ze mnie inną postać. Mia została stworzona dopiero po moim przesłuchaniu!
Czy utożsamiałaś się z Mią?
Odkrywanie Mii zajęło mi jakiś czas. Jedną z rzeczy, która nas łączy jest próba bycia osobą idealną oraz branie na siebie mnóstwo rzeczy. Zawsze za wiele z siebie dawałam.
Po czterech latach spędzonych w Degrassi czy nadal utrzymujesz kontakty z ludźmi z obsady?
Ta obsada była genialna. Paula Brancati [Jane] oraz Charlotte Arnold [Holly] są nadal moimi dobrymi przyjaciółkami.
Po Degrassi odważyłaś się zagrać w TVD, gdzie odgrywasz dobrą i złą rolę. Czy była to dla ciebie dobra zmiana?
Bardzo orzeźwiająca i cudowna. Nie jest to najłatwiejsza praca na świecie, ale uwielbiam wyzwanie z jakim się mierzę. Zdecydowanie znajduje więcej podobieństw z Eleną – nie jestem maniakalnym mordercą! Nie można mnie również nazwać nocnym markiem. Elena jest zwyczajną dziewczyną, która próbuje się odnaleźć [w świecie].
Co pomaga ci przy odgrywaniu roli Katherine?
Fryzura, makeup i garderoba! Po takiej fizycznej transformacji stajesz się inną osobą – począwszy od sposobu chodzenia aż po mowę. Katherine ma w sobie pewność siebie, chodzi dumnym krokiem, jest swawolna oraz wolna. To bardzo wyzwalające!
Praca z Paulem oraz Ianem musi być cudowna.
Są dla mnie jak starsi bracia. Naprawdę się mną opiekują. Jesteśmy jak rodzina.
Który z braci Salvatore jest bardziej w twoim typie – Damon czy Stefan?
Nie mogę tak naprawdę powiedzieć czy w życiu realnym umawiałabym się z którąkolwiek z tych postaci, ale na pewno obaj mają w sobie pewne atrakcyjne cechy. Fajnie jest mieć kogoś, kto jest porządny oraz godny zaufania, ale w złych chłopcach jest coś ekscytującego. Może mieszanka ich obu?
Powiedziałaś, że drugi sezon będzie fantastyczny. Co dokładnie miałaś na myśli?
Katherine będzie siać jeszcze większe spustoszenie. Knuje coś złego! W ostatnim sezonie pojawiły się aluzje co do jej obecności oraz tego jak będzie wyglądać życie z nią w mieście. Teraz gdy jest na miejscu to możecie sobie wyobrazić jak szalone rzeczy się wydarzą. Pewnym jest, że zaburzy porządek. Będzie intensywnie.
Twilight, Vampire Diaries.. Czemu dziewczyny tak bardzo zapatrzone są w wampiry?
W wampirach jest coś fascynującego. Mają w sobie pewien nieosiągalny aspekt, który jest interesujący oraz zagadkowy. Pojawiają się tylko w nocy, są seksowne oraz przerażające. Nie są dla ciebie dobre, więc jeszcze bardziej ich pragniesz!
10 RZECZY ZA KTÓRE JESTEM WDZIĘCZNA
1. Mój pręgowany kot, Jammers.
2. Ciasto z roztopionej czekolady.
3. Farba do tablic. “Właśnie dostarczyłam ją do mojej garderoby. Mam zamiar dopasować ten pokój do własnego gustu i malować na ścianach.”
4. Joga.
5. Hiszpańskie jedzenie.
6. Musicale. “Uwielbiam wyjazdy do Nowego Jorku gdzie mogę oglądać widowska na Broadwayu. Wiosenne przebudzenie to jeden z moich ulubionych występów. Kocham scenę!”
7. Układy.
8. Robienie biżuterii. “Wszystko zaczęło się przez zwykły przypadek. Wygięłam widelec i okręciłam go wokół nadgarstka. Zaczęłam robić je dla przyjaciół i otrzymałam za to wiele komplementów.”
9. Ketchup.
10. Urodzenie się jako koziorożec. “Mój horoskop opisuje mnie jako mającą silną wolę, zdecydowaną, upartą, kochającą zabawę dziewczynę. Uważam, że taka jestem!“.
źródło: vampirediaries.pl