Zostało potwierdzone, że w tym roku Nina wraz z obsadą serialu The Vampire Diaries, ponownie pojawi się na Comic Con w San Diego. Jak wiecie, Dobrev już od 2009 roku bierze udział w tej imprezie :)
Całe wydarzenie trwać będzie od 24 do 27 lipca, w San Diego (Kalifornia). Nie wiadomo póki co, w który dokładnie dzień zjawi się tam obsada serialu.
Aktorce towarzyszyć będą koledzy z planu, Paul Wesley oraz Ian Somerhalder. O wszelkich nowościach odnośnie Comic Con postaramy się Was informować na bieżąco.
Szkoda, że Nina nie chce się pojawiać na innych konwencjach. Wiem, że miała jakieś nieprzyjemne starcie z pseudofankami, ale jest mnóstwo osób, które ją podziwia i uwielbia jej role i na pewno chętnie by posłuchali co ma do powiedzenia.
Kiedyś uwielbiałam oglądać konwencje tvd, zarówno te typu comic con czy zwykłe spotkania z fanami, za którymi przekopywalam cały YouTube. A teraz nie widziałam nawet zeszłorocznego comic conu nie wspominając o reszcie. stały się one tak nudne, irytujące i ciężko strawne ze aż żal patrzeć. co tu dużo mówić: serial fabularnie osiągnął poziom dna i trzech metrów mułu wiec trudno się temu dziwić, to jedna z przyczyn. na szczescie potem odkryłam SPN i ich konwencje i wciąż się zastanawiam jak mogły mi się podobać te sztuczne i wymuszone panele Iana i Paula.
Oj jo joj jaki hejt!
Absolutnie się z tobą nie zgadzam co do serialu – ja uwielbiam sezon 4 i 3, a 5 też nie jest najgorszy. Bardziej denne były te licealne historie z karuzelą w tle z 1. sezonu. No ale każdy ma prawo lubić co innego.
Nie wiem co jest sztucznego i wymuszonego w tych panelach – przecież oni głównie odpowiadają na pytania fanów, a że zadają wciąż te same pytania to trudno.
Od siebie mogę dodać, że uwielbiam większość aktorów TVD i zawsze oglądam z przyjemnością ich wywiady.
To nie hejt, myślę po prostu ze trzeba mieć nie lada talent by pisać takie banalne dialogi traktujące wciąż o tym samym jakie serwują nam scenarzyści tvd w ostatnich czasach. no ale jak się wymienia cały skład scenarzystów to tak potem jest. 3 sezon był ok, nawet 4 z biegiem czasu uważam za niezły, z niecierpliwością czekałam na każdy odcinek. prowokowal do dyskusji ale nie był absurdalny. nie spodziewałam się ze tworząc przez cztery sezony tak świetną parę jaką była delena można w przeciągu dwóch pierwszych odcinków ich bycia razem tak dokumentnie zepsuć przez dziwny sposób myślenia scenarzystów którzy najwyraźniej uznali ze wystarczy ich wpakowywac do łóżka lub pokazywać ich ohsciskiwanie co 5 minut i jakoś pójdzie. cytując popularne ostatnio sformułowanie, sorry, ale nie poszło.
Scenarzyści niestety myślą chba, że ten serial oglądają tylko nastolatki i pewnie stąd te super dialogi :)
Co do Deleny to mnie podobały się pierwsze 3 odcinki 5. sezonu. A potem praktycznie nie mieli scen razem. Ale ciągle liczę, że jeszcze nic nie jest stracone. Kocham scenę z 5×12 jak do niego biegła. Natomiast co do samego sezonu 5. to np. temat Augustine jest ciekawy tylko oczywiście spłycili go na maksa. Uwielbiam Amarę, Tessa też była ciekawa. Co do Katherine w ciele Eleny to nienawidzę tego wątku, ale dla serialu może on być atrakcyjny. A co do celu Podróżników to zobaczymy. Jestem dobrej myśli.
wiele dialogów od dawna, bardzo dawna jest kiepskich.. (albo od początku) a szczególnie drażni mnie powtarzanie oczywistych rzeczy, które wynikają z rozmowy, ale oczywiście ktoś to musi podsumować, bo 10latki nie dały rady załapać, bo te troszkę starsze na pewno dały, odcinek po tej ostatniej przerwie oglądałam z zainteresowaniem, a tydzień później wszystko wróciło do normy, chcę wiedzieć co i jak, więc oglądam, ale słabo jest bardzo, sezon czy dwa z poznawaniem Originals wspominam najlepiej, można wręcz było znaleźć 40minutowy niezły odcinek. A co konwencji, cc czy innych wywiadów oni są już tym znudzeni.. ile można słuchać tych samych pytań,
Jak w ogóle ludzie potrafią wydać takie pieniądze na te spotkania, po to by słuchać gadania o niczym Iana czy reszty, albo zrobić sobie z nimi zdjęcia na tych okropnych!! tłach.