Przyznajemy to: wykorzystujemy nasze uzależnienie od The Vampire Diaries jako wymówkę, aby zostać w domu w czwartkowe wieczory. Ale w niedzielną noc, podczas rozdań nagród Emmys, gwiazda serialu Nina Dobrev zawładnęła naszym telewizyjnym ekranem z innego powodu – swojej czerwonej sukienki od Donny Karan – dając nam tym samym zupełnie nowy powód aby ją kochać. Niedawno, 22 letnia aktorka opowiedziała nam trochę o serialu, jej innych ulubionych serialach oraz.. o tak, tej sukience.

Byłaś w Los Angeles tylko by uczestniczyć w gali Emmys, natomiast The Vampire Diaries kręcicie w Atlancie. Gdzie na świecie jest teraz Nina? Jestem w swoim mieszkaniu w Atlancie. Miałam rzadko zdarzający się wolny dzień, więc przespałam go i próbowałam odpocząć po tym całym szaleństwie na Emmys.

Co robisz w wolnych dniach, oprócz spania? Jest ich tak mało, w dodatku w tak dużych odstępach czasu od siebie, że zazwyczaj tylko śpię! Zeszłej nocy spałam chyba z 12 godzin, co często mi się nie zdarza, ponieważ mój mózg rzadko potrafi się tak odciąć. Ale próbuję również gotować i zazwyczaj uczę się tekstu.

Porozmawiajmy o twojej niesamowitej sukni projektu Donny Karan z Emmys. Jak ją znalazłaś? Wszystko świetnie się razem komponowało, co było wspaniałe. Pracowałam ze stylistką która była niesamowita, ale że przebywałam akurat w Atlancie, musiała przesłać mi zdjęcia sukienek na modelach, a ja wybrałam tą jedną która według mnie była odpowiednia. Zawsze próbuję ubierać się stosownie do okazji. Na Teen Choice Awards chciałam czegoś bardziej młodzieżowego, a na Emmys czegoś bardziej czarującego. Strojenie się to fajna zabawa; rozdania nagród są jak imprezy tematyczne… albo Halloween!

Kogo określiłabyś swoją ikoną stylu? Jestem kameleonem jako osoba i jako artystka. Postacie które gram i uroczystości na które przychodzę.. Muszę być za każdym razem inną osobą, więc zawsze inspiruje się czymś innym. Jedną z takich osób jest Kate Beckinsale; ma świetny styl, zawsze wygląda z klasą i składa wszystko w ładną całość. Zoe Saldana lubi ryzykować, ale wciąż wygląda szykownie. Poza tym kocham Dianę Agron, Emmę Watson, Olivię Wilde, Emmę Stone.. one wszystkie są świetne.

W prywatnym życiu określiłabyś swój styl bardziej jako styl Katherine czy Eleny? Mój styl to połączenie ich obu. Muszę powiedzieć, że za dnia czuję się ubrana jak Elena, a w nocy jak Katherine. Teraz na przykład, mam na sobie t-shirt i spodenki. To po prostu zależy.

Jakie lubisz programy telewizyjne? Nie mam zbyt wiele czasu na oglądanie TV, ale kiedy to robię, oglądam GLEE! Każdy wie, że kocham ten serial. Kocham też Chelsea Lately, bardziej niż mogę to wyrazić [śmiech]. Ona jest prześmieszna. Gdy pracuję czy podróżuję, moim przyjacielem jest Netflix, ponieważ dzięki niemu mogę oglądać filmy kiedy tylko zechcę.

Grasz postać w nadchodzącej adaptacji filmu The Perks of Being a Wallflower. Jak wrażenia? To było takie wspaniałe doświadczenie. Zagrałam ważną rolę, ale nie była zbyt duża; Emma Watson ma główną rolę i to ona musiała wziąć wszystko na swoje barki. [śmiech]

Czytałaś książkę? Nie przeczytałam jej od razu, ale zrobiłam to, gdy dostałam rolę. Byłam jedną z tych nielicznych osób, które nie miały tej książki na liście lektur szkolnych! To było naprawdę fajne, ponieważ Stephen Chbosky, autor książki, napisał również scenariusz [do filmu] – czyli to tak jakby jego dziecko.

Jakiej muzyki słuchasz obecnie? Pozwól mi otworzyć moje iTunes, to ci powiem… Kocham Black Keys, Adele, Coldplay, Arcade Fire, M.Ward. Każdy ma zawsze ze mnie ubaw, ponieważ nigdy nie pamiętam imion tych artystów, ale wciąż umiem zaśpiewać wszystkie słowa piosenki!

Ostatnie pytanie: gdyby Katherine, Elena i Sookie z True Blood były na ringu, kto wygrałby walkę? Hmm.. Myślę że z racji tego, że Katherine i Elena są ze sobą związane, skończyłoby się to połączeniem sił i pokonaniem Sookie. Tak, to właśnie by się stało. [śmiech]