Dzięki uprzejmości Entertainment Weekly wiemy już w jaki sposób Elena zareaguje na zmianę w usposobieniu Stefana.
Rok 2011 nie był łatwy dla Stefana i spółki w The Vampire Diaries. Jak wynika z tego co powiedziała Julie Plec w rozmowie z Mandi Bierly bazując na pierwszym, nowym odcinku można dojść do wniosku, że zła passa się nie odwróci.
– Jedną z tajemnic Stefana jest fakt, że kryje się w nim wiele bólu, gniewu, żalu i poczucia winy. Po odłączeniu się od człowieczeństwa nie musiał się z tym wszystkim mierzyć – mówi. – Gdy jednak jego ludzka natura przebije się na powierzchnię to wraz z nią zaleje go fala wielu emocji.
Pierwszy odcinek po powrocie, jak ujęła to Plec, skupiać się będzie na Stefanie posiadającym jeden cel – zranienie Klausa w dotkliwy sposób oraz oczyszczenie Mystic Falls z hybryd. A drugi..
– Odnosimy wrażenie, że koleś, który bardzo przejmował się ograniczeniem strat w ludziach teraz w ogóle nie martwi się tym, kto może zostać zraniony podczas prób unieszkodliwienia Klausa – mówi. – Hybrydy przyczyniają się do [podsycenia] poczucia niepokoju, które towarzyszy Elenie i jej przyjaciołom w związku z mieszkaniem w tym miasteczku. Klaus rozkoszuje się powszechną paranoją, a Stefan reaguje na to “Nie ma mowy, pozbądźcie się ich. Nie zrobicie tego? To ja się tym zajmę.” A więc Stefan zaczyna się zachowywać w stosunku do nich jak Jack Bauer albo Chuck Norris.
[Gotowość] sięgnięcia po ekstremalne środki przyczyni się do utraty przez niego fanów (patrz: walka z bratem!) – a w tym jednej osoby, która do tej pory najbardziej popierała Stefana.
– Stosowane przez niego metody nie są po myśli Eleny – mówi Plec. – Nasi bohaterowie zadają sobie te pytania: “Czy jest dobry? A może zły? Czy odciął się od swojego człowieczeństwa czy też nie? Jeśli nie to co się u diabła dzieje? Co on robi?” Pytanie o to w jaki sposób Stefan przekształca wszystkie odczuwane przez siebie emocje w gniew czyni go w jego własny sposób tak samo niecnym jakim był przez cały sezon.
Wiem jakie zadajecie sobie pytanie: czy wszystko to otworzy drzwi dla akcji z Eleną i Damonem? Odpowiedź uzyskacie w odcinku z następnego czwartku.
Mam wrażenie ,że strasznie na siłe chcą wprowadzić związek Damona i Eleny, i zrobic wszystko zeby jeszcze więcej fanów nienawidziło Stefana to wredne serio.
A ja nie mam takiego odczucia…em..to i tak się miało kiedyś zdarzyć i każdy tego oczekiwał. Pomiędzy Damonem i Eleną miało się dziać, bo to było już od początku serialu w serialu :) Tylko musieli jakoś to zacząć, a to jest najtrudniejsze – początek :) A teraz próbują to tylko podsycić. A co do Stefana..dzięki wprowadzeniu miłości Damona i Eleny, Stefan stał się zły i wyszło to na dobre serialowi, bo Stefciowi było potrzeba dłuższego odświeżenia. Mam wrażenie, że zła strona Stefana była powoli odsłaniania od końca pierwszego sezonu, kiedy to na chwilę uzależnił się od krwi. Wtedy to było “Łał”, pozytywne, ale nieco wkurzające i irytujące, teraz to jest “łał”, którego się pragnie :D
PS. Cholera..muszę ograniczyć te spoilery, bo mi się mózg lansuje xD