“Spotkaliśmy się, porozmawialiśmy i to było epickie, ale potem wzeszło słońce i wróciła rzeczywistość.”

Kiedy Elena Gilbert powiedziała pierwszy raz te słowa do Stefana Salvatore w drugim odcinku The Vampire Diaries, znalazła powód, przez który nie mogą być razem. Ich życie było po prostu zbyt skomplikowane. Ale pod koniec odcinka, Stefan przypomniał jej jak epickie jest ich połączenie, powtarzając te słowa zaraz przed tym, gdy pocałował ją po raz pierwszy… mimo, że rzeczywistość już wróciła.

Jednakże, to co działo się na ekranie nie było jedyną “epicką” rzeczą w tamtym momencie. Współtwórca serialu, Kevin Williamson nigdy nie zapomni czytania tej sceny oraz tego, co oznaczała ona dla całego serialu.

“[Współtwórczyni] Julie [Plec] napisała ten piękny monolog i pamiętam, gdy czytałem go po raz pierwszy i się popłakałem,” powiedział Williamson w rozmowie z EW. “A później Stefan jednak wrócił i powtórzył jej to samo, to było rozdzierające. Pomyślałem, że zmierzamy w kierunku czegoś wyjątkowego. Kiedy kręcisz pilot serialu, nigdy nie wiesz, czy cokolwiek z tego wypali. Ale podczas tego drugiego i trzeciego odcinka, wszystko zaczęło się składać w całość. To właśnie ten moment, kiedy wiesz, że serial zaczyna mieć ręce i nogi.”

To był sygnał dla Williamsona, że nie tylko odkryli motyw przewodni serialu, ale także drogę do finału serii: To musi być epickie.

“Dużo pracowałam przy wstępnych wersjach scenariusza, a Kevin zajmował się ponownym przepisywaniem,” powiedziała Plec. “Staraliśmy się nadać temu wszystkiemu porządek i napisałam tą scenę, w której Elena mówi, “Spotkaliśmy się, porozmawialiśmy i to było epickie, ale potem wzeszło słońce i wróciła rzeczywistość.” I pamiętam, jak Kevin przeniósł to na swój scenariusz i postawił obok potrójną fajkę. Potrójna fajka od Kevina Williamsona oznacza ‘Kocham ten dialog.’”

Nie było to zaskoczeniem, kiedy ta kwestia – a przynajmniej jej część – powróciła w 8 odcinku. Używając swojej wampirzej mądrości, najlepsza przyjaciółka Stefana, Lexi, przekonała Elenę do tego, by dała Stefanowi szansę na wyjaśnienie wszystkiego. “Kiedy jest to prawdziwe, nie możesz odejść.” I kiedy Stefan podziękował swojej przyjaciółce za pomoc, ona odpowiedziała, “Czułam się epicko,” to zdanie żyło przez następne lata, a teraz stało się oficjalnym tytułem finałowego odcinka The Vampire Diaries.

czytaj więcej w rozwinięciu newsa

“Podczas pierwszego sezonu tego serialu, kiedy Julie i ja praktycznie nie sypialiśmy, non-stop pisaliśmy scenariusze, wyszliśmy kompletnie poza swoje umysły, napisaliśmy ten scenariusz, w którym Lexi wyciągnęła do baru Stefana i upiła go na oczach Eleny, a później powiedziała, ‘Czułam się epicko.’ Ta kwestia stała się ulubioną kwestią Julie z całego serialu,” zdradził Williamson. “Od samego samego początku, powtarzaliśmy w pokoju scenarzystów: ‘To musi być epickie. Chcemy epickiego momentu.’ Cały ten serial zawsze kręcił się wokół epickich momentów.”

Więc kiedy nadszedł czas na zakończenie serialu, pojawił się tylko jeden rodzaj finału, który Plec i Williamson chcieli napisać: Epicki.

“To musi być epickie,” powiedział Williamson. “Jaki byłby lepszy tytuł, niż odwołanie do jednego z naszych ulubionych dialogów w całym serialu? Epickość była naszą mantrą od pierwszego dnia.”