Oto tłumaczenie krótkiego wywiadu z Niną podczas StyleWatch x Revolve Party, na którym aktorka pojawiła się w ubiegłym tygodniu. Zobaczcie, co takiego Nina kupuje najczęściej.

Gdy podczas StyleWatch x Revolve Party zapytaliśmy Dobrev, czego nie może przestać kupować, zaczęła się śmiać. “Jeansów. Moi przyjaciele zrobili mi jeansointerwencję. Posadzili mnie i kazali przestać kupować kolejny jeansy i jeansowe shorty.”

Czy jest w stanie policzyć ile ich ma w swojej szufladzie? “Nie mam pojęcia.” Chyba nie więcej niż 100?! “Nie!”. I najlepsze: “Nie noszę ich tak naprawdę. Połowy z nich. Jestem bardzo nostalgiczna w stosunku do niektórych rzeczy, więc jeśli mam parę jeansów, które miałam na sobie na przesłuchaniu do “The Vampire Diaries”, zatrzymuję je dopóki za 45000 lat urodzą się moje dzieci i będą chciały je założyć… więc to dlatego. Nie noszę ich już, bo na mnie nie pasują, bo nie jestem tak chuda jak w pierwszym sezonie, ale wciąż je mam. Wszystkie.”

Jednak pomimo swojej skłonności do kupowania denimu (i tak przy okazji, ona naprawdę go nie nosi – jej ostatnie zdjęcie w jeansach jakie mogliśmy znaleźć jest z czerwca!), Dobrev przyznaje, że jest oszczędna w innych przypadkach i czekała aż do trzeciego sezonu swojego hitowego serialu CW, by pozwolić sobie na małe szaleństwo.

“Gdy pojechałam do Paryża pierwszy raz, kupiłam sobie najmniejszą torebkę Chanel jaką mieli i nawet ona była droga”, mówi. “Pochodzę ze wschodniej Europy, z Bułgarii, moi rodzice przenieśli się do Kanady praktycznie z niczym oprócz ubrań, które mieli na sobie. Pracowałam i nauczyłam się wartości dolara. Więc mimo faktu, że dobrze zarabiam, wciąż mam to we krwi i trudno mi szaleć z pieniędzmi i wydawać je frywolnie.”