Nina udzieliła wywiadu dla E!News, który wczoraj wieczorem pojawił się w telewizji. Poniżej znajdziecie jego fragment, w którym aktorka wypowiada się na temat ostatnich rewelacji mediów dotyczących jej i Iana Somerhaldera.
Maria Menounos: Pojawiło się wiele artykułów i spekulacji, że odeszłaś z powodu ślubu Iana, co chciałabyś powiedzieć na ten temat?
Nina: Wiesz…
MM: Bo muszę przyznać, że naprawdę rozegraliście z klasą wasze rozstanie, a przecież musieliście wciąż razem pracować. Większość ludzi rozstaje się i idzie w swoją stronę. Wy musieliście razem pracować.
Nina: Tak, ale myślę, że… już to chyba mówiłam, że przecież my nie zerwaliśmy dlatego, że stało się coś złego albo zabrakło miłości czy przyjaźni. Kocham go i nasza przyjaźń jest wciąż silna i myślę, że jest wspaniały, zależy mi na nim i to się nie zmieniło. I tak, jesteśmy profesjonalistami i wszystko jest w porządku, byliśmy przyjaciółmi na długo przed tym jak zaczęliśmy się spotykać i wciąż nimi jesteśmy. I kiedy usłyszałam o ślubie, pomyślałam, że to cudownie, wyglądają na szczęśliwych i ja jestem szczęśliwa, więc nie rozumiem w czym problem. Dramat rozgrywa się tylko na portalach, nie u nas.
Największy dramat to rozgrywają fani. Pierwszy komentarz jaki przeczytałam pod tym wywiadem na stronie E!Online brzmiał mnie więcej: “Dobra Nina, a teraz powiedz prawdę.” I właśnie dla tak myślących ludzi piszą portale te durne artykuły.
Dokładnie tak jak napisała Moiraine25. Portale piszą to pod pożywkę dla durnych fanów którzy wszędzie szukają skandalu dramatu i jakiejś chorej akcji. Obojętnie czego i kto nie powie, jeżeli to nie równa się z dramatem -> oskarżą o to, że to kłamstwo :)
Sama osoba zainteresowana zaprzeczy plotce = brak dramatu = kłamie
Jakiś podrzędny tabloid potwierdzi plotke = jest dramat = to na pewno prawda :”)
Żałośni są :D