Wiadomości o Ninie i Liamie Hemsworth rozprzestrzeniają się w Internecie w ekspresowym tempie! Ujawnianych jest coraz więcej szczegółów ze spotkania tej dwójki, które potwierdzają coraz to bardziej wiarygodne źródła. Tym razem możecie przeczytać tłumaczenie artykułu z magazynu PEOPLE, który między innymi był pierwszym, który w maju potwierdził zerwanie Niny i jej byłego chłopaka, Iana Somerhaldera. Zachęcamy do czytania!
Czy Liam Hemsworth i Nina Dobrev są więcej niż przyjaciółmi?
Gwiazda Igrzysk Śmierci i Dobrev, gwiazda serialu stacji The CW, The Vampire Diaries, “zdecydowanie wyglądali jak para,” powiedział magazynowi PEOPLE naoczny świadek, Danielle Blair. Para pojawiła się razem w barze Corner Tavern w Atlancie w miniony weekend.
“Nina siedziała na jego kolanach i patrzyli sobie prosto w oczy podczas rozmowy,” dodaje Blair. “Spędziła cały ten czas rozmawiając wyłącznie z nim.”Para pozostała blisko siebie do późnych godzin, spędzając wspólnie czas opodal baru, zanim aktorka opuściła lokal sama. Hemsworth został ze swoimi kolegami do około 3 nad ranem.
Wcześniej, 25-letnia Dobrev spotykała się ze swoim kolegą z planu The Vampire Diaries, Ianem Somerhalderem, przez około trzy lata, dopóki nie zerwali w maju. 24-letni Hemsworth ostatnio był łączony z meksykańską piosenkarką i aktorką, Eiza González, po głośnym zerwaniu z byłą narzeczoną, Miley Cyrus, we wrześniu ubiegłego roku.
Aktorzy przebywają w Atlancie ze względu na pracę przy osobnych projektach. Ona kręci swój serial telewizyjny, podczas gdy Hemsworth pracuje przy kolejnej części Igrzysk Śmierci.
The Corner Tavern jest miejscem, gdzie Hemsworth pojawia się regularnie, gdy jest w mieście.
“Widziałem go tutaj co najmniej cztery razy,” powiedział magazynowi PEOPLE pracownik lokalu, Tyler Wallace. “Przychodzi z kolegą z planu, Woody’m Harrelsonem. Liam jest naprawdę miłym, wyluzowanym facetem i daje świetne napiwki.”Rzecznik prasowy Dobrev nie chciał skomentować sytuacji, natomiast rzecznik prasowy Hemswortha nie odpowiedział na prośbę o udzielenie komentarza.
